Na początku zajęć Pani włączyła nam fragment „Czterech pór roku” Vivaldiego.
Miałyśmy za zadanie rysowanie obrazka, który wyobraziłyśmy sobie podczas słuchania muzyki. Potem pokazałyśmy sobie rysunki.
Okazało się, że każdy wyobraził sobie coś innego, mimo tego, że słuchałyśmy tego samego utworu.
Następnie każda z nas wzięła szalkę Petriego, na której nie położyliśmy sączek z bibuły.
Później wyciągnęłyśmy ze słoika nić z kryształkami, położyłyśmy je na bibułę i oddzieliłyśmy je od nici.
Obserwowałyśmy kryształki najpierw gołym okiem, a potem za pomocą lupy.
Następnie napęłniłyśmy probówki do 2/3 wysokości tiosiarczanem sodu i ogrzewałyśmy je w gorącej wodzie. Po chwili proszek zamienił się w ciecz. Następnie ochładzałyśmy probówki z rozpuszczona substancją i obserwowałyśmy jak powstają kryształy.
Potem były czary- mary: piękny o turkusowej barwie siarczan miedzi zamieniałyśmy w biały proszek.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz